Osiem tysięcy monet, gotycka korona ślubna i średniowieczna biżuteria – wszystko warte 250 mln zł. Trzydzieści lat temu w Środzie Śląskiej podczas prac budowlanych dokonano najcenniejszego polskiego znaleziska archeologicznego. Dziś eksponaty przechowuje Muzeum Regionalne w Środzie Śląskiej, a większość cennych monet znajduje się w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. To właśnie tam rozpoczynają się badania, Skarb Średzki w końcu doczeka się kompleksowego opracowania.

Skarb Średzki owiany tajemnicą i epidemia czarnej śmierci

Muzeum Regionalne w Środzie Śląskiej – to tutaj możemy zobaczyć najcenniejsze eksponaty Skarbu Średzkiego

To było wielkie wydarzenie i ogromne znalezisko. W 1985 i 1988 roku podczas prac przy ul. Daszyńskiego w Środzie Śląskiej (dolnośląskie), znaleziono klejnoty koronne monarchów czeskich i inne precjoza. Skarb był ogromny, liczył niemal 8 tysięcy monet, a jego wartość oszacowana została na 250 mln zł.

Dlaczego w ogóle Skarb Średzki znalazł się pod ziemią? Według historyków król czeski Karol IV Luksemburski zastawił we Wrocławiu swój majątek u żydowskiego bankiera Mojżesza. Ten miał mu w zamian pomóc w staraniach o koronę cesarską. W połowie wieku XIV Śląsk był częścią Korony Czeskiej.

W XIV wieku Europę zdziesiątkowała plaga czarnej śmierci. Epidemia dżumy wywołana przez pchły pasożytujące na szczurach, pozbawiła życia nawet 60 proc. mieszkańców Starego Kontynentu. Zagłada spowodowała wybuch fanatyzmu religijnego, a za rozprzestrzenianie się dżumy obwiniani byli Żydzi. Mojżesz bojąc się prześladowań, ukrył Skarb Średzki głęboko pod ziemią, w piwnicach swojego domu w Środzie Śląskiej. Nigdy po niego nie wrócił…

Dwa odkrycia Skarbu Średzkiego

Na Skarb Średzki natrafiano dwukrotnie przy okazji prac budowlanych przy ul. Daszyńskiego. Najpierw, w 1985 roku, został znaleziony dzban wypełniony srebrnymi monetami – groszami praskimi i miśnieńskimi. Odkrycie przeszło bez echa w przeciwieństwie do tego z 1988 roku. Wtedy też odkopano znacznie większą część Skarbu Średzkiego, monety i biżuterię.

Rozpętała się wielka sensacja, której nie mogli przepuścić poszukiwacze skarbów. Niepowołane osoby ograbiły wykopalisko mimo toczących się tam prac budowlanych. Zanim znaleziskiem zajęli się archeolodzy, co cenniejsze eksponaty padły ofiarą grabieży. Środę Śląską obiegła informacja, że cenne monety ze Skarbu Średzkiego można znaleźć nawet na wysypisku na terenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, gdzie wywożono gruz z budowy przy ul. Daszyńskiego.

Kryptonim Korona

Korona średzka. Fot. Tłumaczek, Wikimedia Commons, CC BY-SA 3.0

Mimo nacisków lokalnych władz i ministra kultury, by znalazcy oddali precjoza Skarbu Średzkiego, wykup dóbr szedł bardzo mozolnie. Władze zaproponowały nawet trzykrotność wartości odnalezionego skarbu w złocie, ale niektórych i to nie skusiło.

Wobec tego milicja rozpoczęła akcję o kryptonimie Korona, której celem było odzyskanie złupionych bogactw. W wyniku działań operacyjnych, zatrzymano kilka osób i postawiono ich przed sądem. Jednak pomimo tego do dziś nie udało się odzyskać całego skarbu. Co kilka lat media obiega informacja o kolejnym znalazcy, który się ujawnił.

Eksponaty na Dolnym Śląsku

Korona średzka. Screen z filmu „Skarb średzki” Muzeum Narodowego we Wrocławiu, youtube.com

Najcenniejszym eksponatem Skarbu Średzkiego jest korona żony cesarza Karola IV Luksemburskiego, Blanki de Valois. Wykonana jest ze złota i wysadzana szafirami, turmalinami, granatami, perłami, szmaragdami i wieloma innymi cennymi kamieniami. Znajduje się ona w Muzeum Regionalnym w Środzie Śląskiej. Eksponat jest częściowo zrekonstruowany, gdyż  nie znaleziono wszystkich elementów korony (odzyskano je niedawno).

Poza tym niezwykle cenne są złote zawieszki, złoty pas, pierścień z głowami smoków, złota zapona (rodzaj klamry do spinania płaszcza), a także inne pierścienie, sygnety, zapinki i ok. 8 tys. monet (3 700 w Muzeum Archeologicznym we Wrocławiu, 3 900 w Muzeum Narodowym we Wrocławiu).

Skarb Średzki badany po latach

Obecnie po 30 latach znalezisko jest badane. Projekt badawczy zgłosiło Muzeum Narodowe we Wrocławiu. Skarb zostanie poddany radiografii, oglądany będzie przez ekspertów średniowiecznego złotnictwa, naukowców z Laboratorium Analiz i Nieniszczących Badań Obiektów Zabytkowych. W 30. rocznicę odnalezienia najcenniejszych eksponatów, zostanie opublikowane szczegółowe opracowanie.

Fot. Facebook, Muzeum Narodowe we Wrocławiu