Nie wyobrażamy sobie, by ktoś wszedł do naszego domu, rzucił na ziemię puste opakowanie po chipsach i butelkę po coli, a potem wyszedł jakby nigdy nic. To samo jednak zdarza się robić turystom w lesie czy na górskim szlaku. Tatrzański Park Narodowy ruszył z kampanią nawołującą do świadomej turystyki.
Nie sprzątasz po sobie? Nie masz tu wstępu!
Mimo tego, że żaden kulturalny człowiek nawet nie dopuszcza myśli o śmieceniu w lesie, wciąż znajdują się tacy, dla których to zbyt wysokie wymagania. Do tego stopnia, że tatrzańskie szlaki przypominają czasami wysypisko.
To zmusiło Tatrzański Park Narodowy by ruszyć z kampanią uświadamiającą, jak wielki jest to problem.
Nie śmiecić – to wiele, ale jeszcze za mało
Niestety w przypadku Tatr zasada nie śmiecić nie jest wystarczająca. Konieczne okazuje się także napominać tych, którzy jej nie przyswoili. Dlatego TPN ważną rolę przykłada do zachęcania innych do dbania o środowisko.
Cała redakcja Polska Zachwyca nawołuje Was to drobnej inicjatywy, sami też będziemy świecić przykładem. Nieważne, czy zrobicie to w Tatrach czy w innych górach i lasach, z każdego spaceru czy choćby wypadu na grzyby przynieście znalezione śmieci – choćby jeden. Każdy taki śmieć mniej, dla polskiej przyrody znaczy coraz więcej.
Wielki tłum może dać wielki efekt
Polskie Tatry odwiedza rocznie nawet 3 mln turystów. To ogromna liczba. Prowadzi to do kolejek na Kasprowy Wierch i Giewont, a nawet Rysy, niebezpiecznych sytuacji na szlaku i większej ilości śmieci. Zawsze znajdzie się ktoś, dla kogo dźwiganie swoich śmieci to za dużo.
Gdyby każda z 3 mln osób podchodziła do turystyki świadomie i rozglądała się dookoła, TPN nie musiałby organizować podobnych akcji. Pamiętajmy, że puste opakowania ważą mniej niż pełne.
Pomożemy nie tylko zwierzętom, które wabione śmieciami często zjadają niebezpieczne dla nich opakowania. Pomożemy sobie i polskiej przyrodzie.