Najdłuższy tunel kolejowy w Polsce wydrążony jest w zboczu góry Mały Wołowiec (718 m n.p.m.) w Górach Wałbrzyskich na Dolnym Śląsku. Biegnie tędy trasa kolejowa z Wałbrzycha do Kłodzka. Znów można nim przejechać, bo właśnie zakończył się jego remont, a właściwie ostatni etap modernizacji.
Dwa tunele
Tunele są tak naprawdę dwa. Pierwszy został otwarty już w 1880 roku po wojnie francusko-pruskiej, podczas której zrozumiano, że kolej pełni strategiczną rolę w tym terenie. W 1912 roku został oddany do użytku drugi równoległy tunel, najdłuższy wydrążony w Polsce w naturalnej przeszkodzie jaką jest masyw Małego Wołowca. Pierwszy z nich ma 1560 m długości, a drugi, rekordowy 1601 m. Tunel, który został wydrążony jako pierwszy, wyłączono z ruchu w latach 90. XX w. Na stałe zdjęto tam torowisko, więc można przejść się ciemnym korytarzem, co jest rozrywką dla żądnych wrażeń.
Tunel po remoncie – najdłuższy tunel kolejowy w Polsce
Drugi, dłuższy tunel, jest użytkowany do dziś. Niedawno trwał tam remont, na czas którego na trasie z Wałbrzycha do Jedliny-Zdroju kursowała komunikacja zastępcza, ale ostatnie prace właśnie się zakończyły. Warto przejechać linią kolejową 286 między Wałbrzychem a Kłodzkiem, by podziwiać malowniczą trasę.
Całość remontu kosztowała PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. prawie 19 mln złotych.
Może zainteresuje Cię także 13 dowodów, że Dolny Śląsk to najbardziej tajemnicze województwo w Polsce.
Tunel w Szklarach Podkarpackich
W Szklarach Podkarpackich znajduje się inny tunel kolejowy mierzący 602 m długości. Jest to najdłuższy tunel kolei wąskotorowej w Polsce. Kiedyś zamykany był drewnianymi wrotami. Szczególnie zimą sprawia piorunujące wrażenie, bo dostaje się tam woda. Gdy zamarza, powstają tam fantastyczne nawisy, czyli lodowe stalaktyty.