W Kopicach w woj. opolskim w powiecie brzeskim w gminie Grodków znajduje się imponujący pałac, z którego została jedynie ruina. Niegdyś perła Opolszczyzny, dziś zabytek, o którym wszyscy zapomnieli. Nadal jest to jednak zachwycająca budowla.
Perełka architektury na Opolszczyźnie
Skąd w Kopicach taki piękny pałac? Niegdyś miejscowość należała do rodu von Borsnitz, a następnie von Bess, von Neckern, von Rosenthal i i innych rodów. Rody posiadały tutaj swoją rezydencję, pierwotnie siedzibę rycerską, później klasycystyczny pałac.
Najbardziej znanym właścicielem tego miejsca była rodzina Schaffgotschów. W 1859 roku Hans Ulryk von Schaffgotsch i Joanna Gryczik von Schomberg-Godulla, właścicielka innych ziem w Kopicach, przejęli posiadłość.
Rezydencja była przebudowywana w 1864 r., a jej nowy wygląd zaprojektował znany wrocławski architekt Karl Lüdecke. Jest on także twórcą Nowej Giełdy przy ul. Krupniczej we Wrocławiu (późniejsza Hala Gwardii) i autorem renowacji wrocławskiego ratusza.
Pałac otoczony parkiem
Nie tylko sam pałac zachwycał wspaniałą architekturą. Zdumiewał także piękny park, w dodatku całkiem sporych rozmiarów. Do dziś zachował się starodrzew na południowy zachód od pałacu. 70-hektarowy park zaprojektował architekt Wilhelm Hempl.
Spacerujący po parku mogli odpoczywać na ławkach i zatrzymywać się w licznych budowlach. Powstała tu m.in. Świątynia Dumania. Czas można było miło spędzić także przy jednym z 10 stawów w przypałacowym parku.
Schyłek pałacu
Pałac jest dziś imponującą ruiną, ale niestety tylko ruiną. Schaffgotschowie władali nim do końca II wojny światowej. W 1948 roku tak zwane mienie podworskie postanowiono zlikwidować i wyprzedać majątek pałacowy. Cenny obraz Madonny Lombardzkiej z XVI w. przekazany został do muzeum w Nysie, a w tym samym roku posiadłość została podpalona.
W kolejnych latach przypadkowe osoby dewastowały pałac. Mimo że formalnie była to własność Okręgowego Zarządu Lasów Państwowych w Katowicach, nikt nie dbał o piękną rezydencję podupadającą w ruinę.
Co dalej z pałacem?
Podejmowano liczne próby uratowania pałacu, ale nic z nich nie wyszło. W 1990 r. rezydencję kupił prywatny inwestor, ale nie odrestaurował pałacu. Co więcej, postępowała dalsza dewastacja, a z budynku zniknęły cenne posągi i rzeźby, zniszczona została fontanna i Świątynia Dumania.
8 lat później cały teren kupiło przedsiębiorstwo ze Śląska, ale ponownie nie wykonano żadnych prac poza prowizorycznym zabezpieczeniem budowli.
Ostatni właściciel kupił pałac w 2017 roku. Spółka planuje zrewitalizować pałac i 55 hektary park w 7 lat i stworzyć tu muzeum. Trzymamy kciuki.