Sandomierz zwany Małym Rzymem, jako że też wznosi się na siedmiu wzgórzach, to niezwykle popularna miejscowość w woj. świętokrzyskim. Jest niewielka, ale bardzo urokliwa, co przyciąga tutaj turystów spragnionych zwiedzania zabytków we względnym spokoju. Jakie Sandomierz atrakcje kryje latem i zimą? Zapraszamy do miasta ojca Mateusza.
Ratusz
Dużą popularność Sandomierzowi przyniósł serial Ojciec Mateusz z Arturem Żmijewskim w roli głównej. Ksiądz-detektyw, który rozwiązuje kryminalne zagadki niczym w Las Vegas zaskarbił sobie sympatię widzów. Żaden odcinek serialu nie byłby taki sam, gdyby nie ujęcie księdza na rowerze, który przejeżdża przez Rynek w Sandomierzu tuż obok Ratusza.
Ratusz w Sandomierzu to przepiękna budowla łącząca styl gotycki i renesansowy, wzniesiona w 1349 r. Charakterystyczna ośmioboczna wieża z zegarem jest najstarsza. Na uwagę zasługują piękne attyki i figura Matki Boskiej Niepokalanej z 1776 r. Dziś jest tam muzeum, można także wziąć tam ślub, z racji że to Urząd Stanu Cywilnego. Przy ratuszu znajduje się też wejście do podziemnej trasy turystycznej. Gdy będziecie na Rynku akurat w południe, usłyszycie hejnał z ratuszowej wieży.
Rynek
Rynek w Sandomierzu jest całkiem spory, bo ma 100 na 110 m i znajduje się w samym centrum miasta. Najsłynniejszą stojącą przy nim kamienicą jest Kamienica Oleśnickich pod numerem 10. Inne znane i piękne budynki to Kamienica pod Skrzydłami, gdzie można oglądać piękny renesansowy portal, Dom Lazarczyka z charakterystycznymi podcieniami, Konkwit Boboli, Kamienica Gomółki i Kamienica Dutreppich. Są tam liczne kawiarnie, sklepy i inne z jakich słynie Sandomierz atrakcje.
Studnia
Studnia w Sandomierzu rzeczywiście służyła kiedyś do pozyskiwania wody przez mieszkańców. Zaopatrzenie miasta w wodę pitną było ważne, a kopanie studni ciężkie. W XVI w. król Zygmunt Stary wydał Sandomierzowi pozwolenie na budowę wodociągów. Studnia do dziś stanowi jeden z najbardziej rozpoznawalnych elementów rynku i turyści chętnie robią sobie z nią zdjęcia. To popularne miejsce spotkań.
Podziemna trasa turystyczna
Sandomierz atrakcje ma także pod ziemią. Korytarze wydrążone pod ulicami prawdopodobnie miały niegdyś służyć za magazyny. Miasto było niewielkie, zapotrzebowanie na towary duże, a kupcy drążyli pod ziemią kolejne piwnice i łączyli je, aż powstał wielki labirynt. Trasę długości około 500 m można dziś zwiedzać. Bilety normalne kosztują 13 zł, a ulgowe 9 zł. Bilety można kupić bezpośrednio w kasie Podziemnej Trasy Turystycznej
Wąwóz królowej Jadwigi
Wąwóz Świętej Królowej Jadwigi w Sandomierzu to pomnik historii i jedna z najciekawszych przyrodniczych atrakcji miasta. Porośnięty czarnym brem półkilometrowy wąwóz lessowy leży między ulicami Staromiejską i Królowej Jadwigi. Miejscami ma 10 m wysokości. Obok atrakcji przyrodniczej znajduje się kościół Nawrócenia św. Pawła Apostoła. Nazwę wąwóz zawdzięcza odwiedzinom królowej Jadwigi. Święta podobno często tu bywała.
Collegium Gostomianum
Collegium Gostomianum to jedna z najbardziej prestiżowych szkół średnich w Polsce. Pierwotnie mieściło się w tym budynku kolegium jezuickie założone w 1602 roku. Od 1773 r. jest to szkoła świecka, znana z wysokiego poziomu edukacji. Zaprojektowany w Rzymie budynek jest pomnikiem historii podobnie jak inne obiekty obszaru sandomierskiej Starówki i pięknie wpisuje się w panoramę miasta.
Zamek Królewski w Sandomierzu
Sandomierz atrakcje ma związane także z polskimi królami.Zamek Królewski w Sandomierzu to imponująca budowla wzniesiona na skarpie przez Kazimierza Wielkiego i następnie rozbudowywana.
Najpierw był to gród Henryka Sandomierskiego, został zdobyty podczas najazdów mongolskich w 1241 i 1260 r. To właśnie na tym miejscu postawiono w 1349 roku nowy murowany zamek obronny za panowania Kazimierza Wielkiego. Historycy wyliczyli, że Kazimierz Wielki był na zamku w Sandomierzu 18 razy i łącznie spędził na nim 25 miesięcy.
Na zamku bywali Kazimierz Jagiellończyk, Zygmunt I Stary i inni królowie. W czasie potopu zamek zajęli Szwedzi, a potem podczas konfederacji barskiej wojska rosyjskie. Obecnie mieści się tam Muzeum Okręgowe w Sandomierzu. Ceny biletów: 15 zł normalne, 10 zł ulgowe.
Czytaj więcej: Zamek Królewski w Sandomierzu
Brama Opatowska
Do Sandomierza prowadziły niegdyś cztery bramy wjazdowe w murach obronnych: jedyna zachowana Brama Opatowska, a takze Zawichojska, Lubelska i Krakowska. Szkoda, że tych trzech już nie ma, bo byłyby to na pewno pięknie ozdabiające Sandomierz atrakcje.
Brama Opatowska została zbudowana w XIV w. za króla Kazimierza Wielkiego. Była miejscem walk podczas bitwy pod Słupczą i została zdobyta przez Kozaków. Rocznie bramę odwiedza ponad 100 tys. osób.
Kościół św. Jakuba
Chcecie wiedzieć jaką inną nazwę nosi kościół św. Jakuba Apostoła w Sandomierzu? To także klasztor oo. dominikanów oraz Sanktuarium Błogosławionego Sadoka i 48 Towarzyszy Męczenników oraz Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej.
Ta świątynia z XIII wieku stała się siedzibą konwentu dominikańskiego w 1227 roku decyzją biskupa krakowskiego Iwona Odrowąża. Budowa zakończyła się w 1241 r.
Był to drugi po konwencie Świętej Trójcy w Krakowie klasztor dominikański w Polsce i jeden z najstarszych w Europie. Przewodził nim bratanek biskupa św. Jacek Odrowąż.
Ucho Igielne
Gdzie w Sandomierzu można sobie zrobić ciekawe zdjęcie? Idealne będzie Ucho Igielne. Do Sandomierza oprócz czterech bram w murach miejskich prowadziły także dwie furty. Zachowała się jedna, Dominikańska, czyli właśnie Ucho Igielne. Skąd ta nazwa?
W Ewangelii św. Mateusza czytamy, że chcącemu się nawrócić bogaczowi Jezus polecił sprzedać wszystko co posiada i rozdać ubogim. „Powtarzam: Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, aniżeli bogaty wejdzie do królestwa niebieskiego.” (Mt 19:24). Jezusowi prawdopodobnie nie chodziło o ucho od igły do szycia, a o tak nazwaną bramę w murach Jerozolimy, choć nikt nie udowodnił, że brama była tak zwana w czasach Chrystusa.
Bramę w Sandomierzu nazwano jednak tak samo ze względu na to, jak niezwykle jest wąska.