Zorza polarna to niezwykłe zjawisko, które tworzy na niebie spektakl świateł. Żeby ją podziwiać, specjalnie jeździmy do Islandii, Norwegii, czy też Finlandii. Tym razem będzie można ją oglądać u nas. Zorza polarna w Polsce pojawi się w ten weekend, jednak by zrobić jej zdjęcie potrzeba będzie trochę szczęścia.
Zorza polarna w Polsce – czy to możliwe?
Choć wydaje się to niebywałe, to polarne zjawisko czasami możecie dostrzec także w naszym kraju. Oczywiście im dalej na północ, prawdopodobieństwo zaobserwowania takiego spektaklu świateł wzrasta. Zorza polarna w Polsce zrobiła furorę w lutym 2019 roku. W październiku 2018 roku zorzę udało się zobaczyć w Polsce mieszkańcom województw zachodniopomorskiego i pomorskiego, a także mieszkańcom Podlasia, Mazur i Warmii.
– 28 października na Słońcu doszło do serii silnych rozbłysków. W stronę Ziemi został wyrzucony CEM (ang. Coronal Mass Ejection), czyli koronalny wyrzut masy. Pędzące wysokoenergetyczne cząsteczki dotrą do naszej planety najpewniej późnym popołudniem 30 października. Wszystko wskazuje na to, że będzie to skutkowało chwilowym pojawieniem się w naszym kraju zorzy polarnej – poinformował na profilu „Z głową w gwiazdach” Karol Wójcicki, popularyzator astronomii.
Zorza polarna w Polsce? Może być widoczna tej nocy
Co to jest zorza polarna?
Zorza polarna to zjawisko, do którego dochodzi w atmosferze na wysokości ok. 100 km, w pobliżu biegunów magnetycznych Ziemi. Wiatr słoneczny wchodzi w ziemskie pole magnetyczne i pzynosi cząstki, które są wzbudzone przy biegunach. Gdzie zobaczyć zorzę na niebie? Właśnie w pobliżu biegunów magnetycznych, najlepiej na dalekiej północy. Czasami jednak zorza polarna w Polsce jest na tyle widoczna, że można jej zrobić ładne zdjęcia.
– Pamiętajcie, że nawet najlepsza zorza widoczna z Polski, w zasadzie nie może się równać z najnudniejszą zorzą w Arktyce. Zorza może być trudna lub niemożliwa do zobaczenia gołym okiem dla niedoświadczonego obserwatora, ale prawie na pewno uchwyci się na zdjęciach – napisał Wójcicki.