Strona głównaCiekawostkiBastion Sakwowy – piękna atrakcja Wrocławia w nowej odsłonie

Bastion Sakwowy – piękna atrakcja Wrocławia w nowej odsłonie

Bastion Sakwowy to miejsce dobrze znane do tej pory wrocławianom pod nazwą Wzgórze Partyzantów. Ta położona w centrum miasta budowla przeszła w ciągu ostatnich lat solidną rewitalizację i została otwarta dla publiczności. Stała się tym samym jednym z najpiękniejszych miejsc we Wrocławiu zaraz po Rynku czy Ostrowiu Tumskim. Jaka jest historia tego miejsca i skąd wzięła się nowa nazwa?

Bastion Sakwowy – średniowieczne mury obronne Wrocławia

W średniowieczu Wrocław okalały mury obronne, w których znajdowały się bramy. W tamtym czasie wrocławskie cechy były odpowiedzialne za obronę wyznaczonych bram i części murów w czasie oblężenia. Ta część fortyfikacji, o której mowa czyli Bastion Sakwowy był w rękach cechu kaletników, którzy trudnili się wyrobami ze skór m.in. sakwami. Stąd wzięła się nazwa Brama Sakwowa.

Funkcjonowała ona do drugiej połowy XVI wieku. W 1571 roku w jej miejsce wybudowano bastion, który miał zwiększyć możliwości obronne miasta. Na początku XIX wieku Wrocław został zdobyty przez wojska napoleońskie i wtedy postanowiono rozebrać mury. W 1867 roku bracia Gustaw i Adolf Liebichowie – właściciele cukrowni na Klecinie – wpadli na pomysł ufundowania rekreacyjnego wzgórza z galerią, wieżą (która dziś nie istnieje, ale którą można zobaczyć na pocztówce poniżej) i atrium, które stoi do dziś. Koszt tej inwestycji, który ponieśli bracia, stanowił dwukrotność rocznego budżetu Wrocławia. W podzięce miasto nazwało wzgórze na cześć fundatorów „Liebichs Höhe”, czyli wzgórze Libicha.

Wzgórze Partyzantów – wrocławianie znają to miejsce od lat

Autorstwa Nieznany – Vintage postcards private collection, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=36745382

Kiedy Wrocław przeszedł w ręce Polaków Wzgórze Libicha zostało przemianowane na Wzgórze Miłości, jako, że niemieckie nazwisko kojarzyło się ze słowem liebe, które oznacza miłość. Nazwa ta nie funkcjonowała zbyt długo. W 1948 roku na Wzgórzu zorganizowana została wystawa fotograficzna, która poświęcona była polskim partyzantom. I wtedy właśnie miejsce to zyskało nazwę Wzgórze Partyzantów będącą w użyciu praktycznie do dziś.

Katastrofa budowlana na Wzgórzu

W 1967 roku w czasie dorocznych obchodów święta studenckiego, juwenaliów, doszło tam do tragedii. To właśnie na Wzgórzu zaplanowano kulminację obchodów z udziałem ważnych osobistości. 10 maja, po godzinie 18 na tarasie budowli ławka z widzami wypchnęła kamienną balustradę, której fragment spadł na osoby stojące kilka metrów niżej. Kamienne bloki spadając wybiły wyrwę w schodach i osunęły się do podziemi budowli. Ofiarami było ponad dwadzieścia osób, wszystkie w młodym i bardzo młodym wieku. W wyniku obrażeń zmarł wtedy 18-letni uczeń technikum budowlanego Zdzisław Jasiński – jedyna śmiertelna ofiara tragedii.

Bastion Sakwowy przed rewitalizacją

Zabudowania wchodzące w skład kompleksu Wzgórza Partyzantów przez kilkadziesiąt lat po zakończeniu wojny pozostawały niezagospodarowane lub zagospodarowane w bardzo ograniczonym stopniu. Działało tutaj chociażby obserwatorium astronomiczne i siedziba Towarzystwa Miłośników Astronomii, a w dawnych kazamatach (od strony ul. Nowej) przez krótki czas znajdował się oddział Muzeum Historycznego.

1 czerwca 1990 r. miasto podpisało z firmą Retropol 40-letnią umowę na dzierżawę i użytkowanie Wzgórza Partyzantów (do 1 czerwca 2030 r.). Pierwotnie dzierżawca obiecał stworzenie w tym miejscu pałacu ślubów z restauracją.

Po roku 1990, po remoncie, przywrócono dawną rolę obiektom wchodzącym w skład kompleksu Wzgórza. Zaczęły działać tam kluby i restauracje, których profil i właściciele co pewien czas się zmieniali. W budynku na szczycie, po Towarzystwie Miłośników Astronomii, znajdował się przez kilka lat klub dla biznesmenów. W obiekcie z wejściem od ul. Piotra Skargi znajdowało się przez kilka lat kasyno, później przekształcone w klub nocny „Reduta”, potem w restaurację. W kazamatach działał natomiast klub muzyczny (dyskoteka). Wzgórze było też okazjonalnie plenerową sceną różnego rodzaju koncertów i przedstawień operowych.

Nowe dzieje Wzgórza Partyzantów

Ze względu na brak należytej konserwacji Wzgórze Partyzantów zaczęło niszczeć. O jego rewitalizację zaczęli wówczas walczyć społecznicy, którzy zwrócili się do wojewódzkiego konserwatora zabytków o wpisanie budynków na Wzgórzu Partyzantów na listę zabytków, lecz wniosek nie został uwzględniony. Od 2014 roku przez trzy lata trwała sprawa sądowa, którą wytoczyło miasto przeciwko dzierżawcy pod zarzutem nieużytkowania terenu zgodnie z umową. Wyrokiem z 5 stycznia 2017 r. sąd nakazał rozwiązanie umowy użytkowania wieczystego i wydanie miastu nieruchomości.

Ostateczną decyzję o porządnej rewitalizacji Wzgórza podjęto kilka lat później i w marcu 2022 roku rozpoczął się remont, którego efekty możemy podziwiać już dziś na własne oczy. Miejsce prezentuje się imponująco, zwłaszcza po zmroku gdy rozświetla je wspaniałe, nowe oświetlenie. Zachęcamy do odwiedzenia Bastionu Sakwowego przy najbliższej okazji.

Źródło: Wikipedia; Wrocław Nasze miasto, rozmowa z przewodnikiem Arkadiuszem Fösterem

Może zainteresuje Cię także: Najlepsze miejsca na spacer we Wrocławiu (Top 9)

Olga Kowalczyk
Olga Kowalczyk
Redaktor naczelna i pomysłodawczyni nazwy serwisu. Leżąc w trawie w Pieninach, wsłuchując się w nurt Dunajca pomyślała, że Polska po prostu zachwyca. Z ciekawością i zachwytem odkrywa nowe zakątki naszego kraju. Niektóre miejsca takie jak Lublin, Jakuszyce czy Białowieża zapadają jej w serce na zawsze. Z wykształcenia romanistka. Po Polsce i troszkę dalej najczęściej podróżuje z przyczepą. Miłośniczka sztuki i sportów - w szczególności nart biegowych.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NAJPOPULARNIEJSZE