W województwie podkarpackim, na odcinku zaledwie 18 kilometrów znajdują się trzy opuszczone cerkwie, które niszczeją w zapomnieniu. Stoją w niewielkich miejscowościach – Cewkowie, Starym Dzikowie i Starych Oleszycach. Kiedyś miejsca modlitwy i zadumy, dziś przypominają nieco scenografię do filmu grozy. Dlaczego o nich zapomniano?
Cerkiew św. Dymitra w Starym Dzikowie
W miejscu cerkwi św. Dymitra w Starym Dzikowie znajdowało się już kilka miejsc kultu religijnego. Najstarsza cerkiew powstała prawdopodobnie w I połowie XVI wieku. Obecna została wzniesiona w 1904 roku, a projektował ją Teodor Mielniczuk. Cerkiew św. Dymitra zbudowano w stylu neobizantyjskim, na planie krzyża, z wydzielonym od wschodu trójbocznie zamkniętym prezbiterium. Obok cerkwi znajduje się dzwonnica parawanowa na cztery dzwony, z tego elementu zachowała się jedynie sama konstrukcja.
Pod koniec II wojny światowej nastąpiły masowe wysiedlenia ludności ukraińskiej. Przeprowadzano je na pograniczu polsko-ukraińskim w oparciu o kryterium etniczne. W ich wyniku ludność korzystająca z cerkwi opuściła te tereny i parafia greckokatolicka przestała istnieć.
Opuszczone cerkwie czasami są wykorzystywane do innych celów. Wkrótce po zakończeniu działalności parafii w Dzikowie została ona przeznaczona na magazyn Gminnej Spółdzielni. Później przez wiele lat była niewykorzystana. Drugie życie otrzymała na chwilę w 2007 roku. Wtedy to w cerkwi były realizowane sceny do filmu Andrzeja Wajdy – Post Mortem. Opowieść katyńska. Do dziś wewnątrz znajdują się elementy scenografii.
Cerkiew Opieki Matki Bożej w Starych Oleszycach
Cerkiew Opieki Matki Bożej w Starych Oleszycach powstała w 1913 roku. Tuż obok znajduje się rozległy cmentarz oraz murowana dzwonnica. Cerkiew została zbudowana na planie krzyża, z centralną kopułą. Przy wejściu do świątyni wznosi się zdobiony portal, a po bokach dwie zakrystie. Historia upadku cerkwi jest taka sama jak tej w Starym Dzikowie – po wysiedleniach nikt już nie interesował się budynkiem.
To być może ostatni moment aby podziwiać piękne tego miejsca. Chociaż cerkiew w Starych Oleszycach była użytkowa po przeprowadzeniu przesiedleń (w latach 1947-1989 służyła za magazyn), to wnętrze pozostaje zachowane w całkiem dobrym stanie. Zachowała się m. in. przepiękna polichromia wewnątrz kopuły. Na czterech głównych kolumnach zobaczyć można wizerunki ewangelistów – św. Łukasza, św. Marka, św. Jana oraz św. Mateusza.
Niestety gołym okiem widać, że brak opieki i remontów nie służy obiektowi i popada on w coraz większą ruinę. Cerkiew została wpisana na listę zabytków wymagających natychmiastowej opieki, jednak do dnia dzisiejszego w tym miejscu nie rozpoczęły się żadne prace.
Opuszczone cerkwie – Parafia św. Dymitra w Cewkowie
Cerkiew św. Dymitra w Cewkowie to najstarsza parafia w zestawieniu. Została zbudowana w 1844 roku. W 1925 roku zaplanowano remont, który miał ujednolicić przestrzeń wnętrza i ukształtować bryłę świątyni. Wyposażenie cerkwi i zabytkowy ikonostas zostały uratowane i obecnie można je oglądać w Muzeum Kresów w Lubaczowie. Wewnątrz można podziwiać piękne malowidła ścienne.
Ciężko powiedzieć dlaczego nikt nie zajmuje się tymi miejscami. Opuszczone cerkwie na Podkarpaciu podupadają i jeśli nikt nie zainteresuje się ich stanem, wkrótce oglądać będziemy same ruiny. Pozostaje mieć nadzieję, że te wartościowe obiekty, wkrótce zostaną ocalone od zapomnienia.