Jednym z symboli Bałtyku jest molo w Sopocie. Ten długi na 511 metrów pomost obowiązkowo musi przejść każdy odwiedzający Trójmiasto. Molo wielokrotnie wykorzystywano w filmach, odbywają się tam nawet zawody w skoku o tyczce.

Najdłuższe w Polsce

Pierwsze molo w Sopocie miało niewiele ponad 30 metrów, obecnie ciągnie się na ponad pół kilometra. Było wydłużane stopniowo i dopiero w latach 20. XX wieku osiągnęło taką długość.

Pomysłodawcą budowy molo był Jerzy Haffner, który nazywany jest ojcem Sopotu i spokojnie można powiedzieć, że był pionierem tworzenia z tego miasta miejscowości uzdrowiskowej. Edukował w kwestiach higieny i był lekarzem armii napoleońskiej. Do budowy molo, przy którym cumować miały statki, przystąpiono w 1827 roku.

Od 2005 roku molo nosi imię Jana Pawła II. Papież odwiedził to miejsce podczas swojej wizyty w 1987 roku.

Molo w Sopocie – cennik

Część lądowa molo nazywana jest Skwerem Kuracyjnym. To w zasadzie plac, gdzie organizowane są imprezy plenerowe. Znajduje się tam zabytkowa fontanna, muszla koncertowa i latarnia z punktem widokowym.

Jest także drewniana część molo wychodząca w morze. To ona ma ponad pół kilometra długości, a stężenie jodu na końcu pomostu jest nawet kilkukrotnie wyższe niż na brzegu. Taki spacer doda zdrowia!

Wybierając się na niego pamiętajmy, że wstęp na molo w Sopocie jest płatny. Od końca kwietnia do 24 września obowiązują bilety w cenach 8 zł (normalny) i 4 zł (ulgowy). Za bilet nocny zapłacimy 8 zł (to niezwykle urokliwa pora na zwiedzanie i turystów jest więcej).

Tyczka na Molo i mnóstwo imprez

Molo w Sopocie, fot. Shutterstock (3)

Na sopockim molo skaczą tyczkarze. Impreza Tyczka na Molo odbyła się już po raz 30. To niezwykłe święto sportu, bo w tak ciekawej lokalizacji chętnie skaczą nie tylko Polacy, ale zagraniczni sportowcy.

Pod koniec czerwca możemy tam dobrze zjeść podczas festiwalu Slow Fest Sopot – Sopot od kuchni. W wakacje organizowane są pokazy kina letniego. W sierpniu odbywa się dodatkowo festiwal jazzowy i Sopot Match Race, czyli elitarne zawody żeglarskie.

Czytaj także:

Bałtyk bije rekordy. Zobacz, w czym jest „naj”