Nad Zalewem Mietkowskim wznosi się XVIII-wieczny pałac w Domanicach, zwany przez niektórych zamkiem w Domanicach. Podczas jednodniowej wycieczki z Wrocławia do Mietkowa, warto okrążyć zbiornik i przyjrzeć się temu ciekawemu budynkowi.
Pałac w miejscu siedziby rycerzy
Nazywanie pałacu w Domanicach zamkiem być może jest trochę na wyrost, gdyż budowla uzyskała obecny kształt w XVIII wieku, jednak stoi w miejscu dawnej siedziby rycerskiej. W tym miejscu w XIII wieku zbudowano gotycki zamek na wzgórzu nad rzeką Bystrzycą. Pierwszym znanym rycerzem zamieszkującym dobra domanickie był Dobesz.
Przebudowa w XVIII wieku nadała budowli pałacowy, renesansowy charakter, a nieco późniejsza przeobraziła go w neoklasycystyczną rezydencję. Po rodach rycerskich władały nim rody panujące w Prusach. Ciekawych mieszkańców Domanic było zresztą wielu.
Wśród nich był generał Louis Lopez de Monteverques, który przybył z Hiszpanii do Domanic w XVII wieku i kupił tutejszy zamek po wojnie trzydziestoletniej, w której dorobił się fortuny. Jego portrety z kozią bródką zachowały się do dzisiaj, podobnie jak legendy o jego kochliwości i próżności. Był jednak hojny, darował długi swojej rodzinie, a lokalnej społeczności pomagał jak mógł. Wyremontował między innymi kościół w Domanicach, starał się także o powiększenie działki pod budowę Kościoła Pokoju w Świdnicy. Na swoim epitafium kazał wyryć: „Nie ma na tym świecie nic bardziej pewnego niż śmierć i nic bardziej niepewnego niż jej godzina”.(1)
Spośród właścicieli dóbr w Domanicach warto wymienić Ferdynanda Leopolda von Tschirschky, pochodzącego ze starej śląskiej szlachty. Podobno zasłynął on z zabicia wielkiego dzikiego tura (tury wyginęły w 1627 roku). Jego przodek, chcąc dorównać jego dzielności, podobno brał udział w ostatnim turnieju rycerskim na Śląsku w 1800 roku na zamku Książ. Turniej odbył się na oczach króla pruskiego Fryderyka Wilhelma III. Syn innego króla, Fryderyka Wilhelma II (też zresztą Fryderyk Wilhelm), także był właścicielem Domanic. Podobnie przedstawiciele śląskiej szlachty, hrabiowie i baronowie, między innymi Oppersdorfowie.
Po wojnie pałac stał się siedzibą Związku Artystów Scen Polskich. Wkrótce podupadł i popadł w ruinę, aż przejął go prywatny właściciel.
Pałac w Domanicach obecnie
Pałac wciąż znajduje się w rękach prywatnych. Przeszedł zakrojoną na szeroką skalę przebudowę, która objęła między innymi prace budowlano-architektoniczne i uporządkowanie przypałacowego parku. Inwestycja jednak wciąż trwa. W lutym 2022 roku pojawiło się ogłoszenie o sprzedaży pałacu za około 2 miliony złotych.
Właścicielem pałacu jest spółka z Warszawy, która na swojej stronie informuje, że nie jest on dostępny do zwiedzania ze względu na trwające prace. Bywają od tego wyjątki, gdyż w czerwcu na terenie pałacu zorganizowana została wystawa fotografii. Wcześniej Domanice odwiedził Graham Masterton, brytyjski pisarz powieści grozy.
W najbliższych latach obiekt może zyskać nowy wygląd i funkcje. W jego otoczeniu zostało odnowione mauzoleum rodziny Branderburgów. Zachował się także park. Pałac w Domanicach może stać się cenionym hotelem ze spa i salami konferencyjnymi.
Piękny Pałac w Domanicach i przepiękne położenie.
Byłem już w wielu zamkach i pałacach na Dolnym Śląsku, ale tego pałacu w Domanicach jeszcze nie odkryłem. Nie wiem jak to się stało!
Nie wiem od czego zacząć, może namaluję akwarelę tego charakterystycznego zamku.To na początek, by poznać strukturę i formę. Następnie ruszę zobaczyć. OCZYWIŚCIE z prezentem w postaci obrazu.pozdrawiam Vanessa Pol-Zaborowska