Pałac i zamek w Świerklańcu były jednymi z najpiękniejszych posiadłości na Śląsku. Gmachy świadczyły o sile i pozycji rodu Donnersmarcków i imponowały przepychem. Dziś pozostały po nich tylko fotografie. Co się stało?
Zamek w Świerklańcu – warownia od średniowiecza
Świerklaniec to miejscowość na Śląsku, z którą związana jest historia poważanego rodu. Donnersmarckowie byli bardzo wpływową rodziną, która otrzymała tytuły arystokratyczne cesarstwa.
Marzył im się także zamek w Świerklańcu. W tym miejscu już w średniowieczu stała warownia Piastów. To tam książę Kazimierz II złożył hołd królowi Czech Wacławowi. To tam po jego śmierci podzielono ziemie Księstwa Bytomskiego między jego synów.
Po śmierci Władysława, syna Kazimierza, ziemie trafiały w różne ręce, m.in. księcia oleśnickiego Konrada I, króla Węgier Macieja Korwina, a później Jana z Żerotina. W końcu ziemię wraz z zamkiem kupił Jan Dobry, książę opolski.
Zamek w rękach niemieckich rodów
Zamkiem władały głównie rody możnowładcze, m.in. Hohenzollernowie. W XVII w. wydzierżawili go Siekwiecińscy, a kilka lat po tym, Donnersmarckowie. Konkretnie linia Heckel von Donnersmarck.
Przebudowali oni zamek w stylu neogotyckim. Jeszcze w XVI w. warownia składała się głównie z drewna. Murowane były m.in. mury obwodowe.
Zamek podczas wojny
Niestety zamku w Świerklańcu już nie ma. Został zniszczony w trakcie II wojny światowej w 1945 roku. Pozostały ruiny, które wpisano do rejestru zabytków. Jednak w 1960 roku rozebrano pozostałość zamku, gdyż ruin nie uznawano wtedy za cenne. Odsłonięto przy okazji średniowieczne mury piastowskiego zamku.
Pałac w Świerklańcu
Guido Henckel von Donnersmarck urodził się we Wrocławiu. Był baronem, hrabią i panem tytularnym Tarnowskich Gór. Wybudował pałac w Świerklańcu w 1876 roku niedaleko starego zamku, jako prezent dla swojej żony Blanki de Paiva.
Piękną rezydencję w stylu francuskim otaczały ogrody, a za projekt odpowiadał naczelny architekt Napoleona. Pałac szybko zaczęto nazywać Małym Wersalem.
Donnersmarck był także twórcą kopalni Guido. Czytaj więcej:
Kopalnia Guido – ciekawa i tańsza niż Wieliczka
A także papierni w Kaletach. Czytaj więcej:
Najciekawsze opuszczone fabryki. Piękno w ruinie
Ocalały ogrody
Zespołu pałacowego dziś już nie ma, ale można podziwiać drogę prowadzącą do niego i stojące na murku rzeźby autorstwa Emanuela Fremieta. Za nimi był kiedyś pałac, co widać na zdjęciach. Dawna brama wjazdowa do kompleksu stoi dziś na wejściu do zoo w Chorzowie.
Zamiast odbudowy zamku – wybuch
W 1961 roku w ministerstwie zdecydowano o odbudowie zamku. Niestety, Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Tarnowskich Górach miało inne zdanie. Ruiny zostały wysadzone przez górników. Gruzy na swój użytek wykorzystała miejscowa ludność. Co oburzające, dopiero w 1962 roku o wysadzeniu zamku dowiedział się konserwator zabytków.
Koniec pałacu w Świerklańcu
Pałac podobnie jak zamek został spalony w 1945 r., a jego wnętrza splądrowano. Resztę zniszczono w czasach PRL, a teren uprzątnięto. Z niektórych marmurów pochodzących z pałacu wybudowano Pałac Kultury Zagłębia.