Jeśli cenicie spokój, niektórych miejsc w Polsce lepiej unikać w sezonie. O wiele lepiej wybrać się tam właśnie teraz – jesienią po wakacjach. Najgorsze miejsca w Polsce pod względem tłumu turystów to często najpopularniejsze atrakcje. Ale mogą być czasami z powodzeniem zastąpione innymi.
Wawel
Na Wawelu zawsze jest sporo osób. Zamek zwiedzają tłumy, zwłaszcza w sezonie. Jeszcze więcej turystów jest w katedrze na Wawelu, gdyż wstęp do kościoła jest bezpłatny. Kraków ma zdecydowanie najgorsze miejsca w Polsce pod względem uciążliwości turystów. Dużą ulgę poczujecie wybierając się tam w okolicach października, listopada, kwietnia i maja.
Co w zamian:
- Zamek Tenczyn w Rudnie ok. 35 km od centrum Krakowa
- Zamek w Korzkwi na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, ok. 15 km od Wawelu. Są kameralne, częściowo w ruinie, ale nie ma tam prawie nikogo.
Giewont i Kasprowy Wierch
Kolejki na Giewont i Kasprowy Wierch były uciążliwe szczególnie w tym roku. Ba! Nawet na Rysy ustawiał się ogonek turystów! By uniknąć tłumów, ale nie wspinać się po ośnieżonych szczytach, najlepiej wybrać pierwsze ciepłe wiosenne dni.
Co w zamian:
Czeskie i słowackie góry, na przykład podejście na Rysy za naszą granicą, podejście na Gerlach.
Wieliczka
Kopalnia soli w Wieliczce to najpopularniejsze tego typu miejsce w Polsce. Polecamy zwiedzać ją poza wysokim sezonem z kilku powodów. Po pierwsze turystów jest dużo mniej, po drugie ceny są niższe, a po trzecie zimą i tak musicie ubierać kurtkę – kopalni jest zimno, a Wy od razu jesteście przygotowani.
Co wybrać w zamian:
- Bochnia – najstarsza kopalnia soli
- Kopalnia Guido – ciekawa i tańsza niż Wieliczka
- Złoty Stok – kopalnia złota i podziemny wodospad
Zamek w Malborku
Najgorsze miejsca w Polsce pod względem uciążliwości turystów to także wielkie zamki takie jak ten w Malborku. Staliśmy tam kiedyś w kolejce liczącej ponad 80 osób, wiemy jak w sezonie wygląda czekanie w ogonku do kasy. Ale zamków krzyżackich mamy w Polsce ogrom i to całkiem niedaleko! Nie tak wielkich, owszem, ale też trzeba je koniecznie zobaczyć.
Co w zamian
- Zamek w Sztumie
- Zamek w Reszlu
- Zamek Gniew
- Zamek w Radzyniu Chełmińskim
- Zamek w Kwidzynie
- Zamek w Golubiu-Dobrzyniu
Muzeum Jana Pawła II w Wadowicach
To miejsce, w którym jak nigdzie indziej przydałaby się chwila spokoju i zadumy. Niestety jest o to ciężko. Chętnych na zwiedzanie niezbyt dużego muzeum jest wielu, a kolejka ciągnie się przed drzwiami. Turyści w środku często są popędzani. Dla zdrowia lepiej wybrać się tam poza sezonem albo pójść na kremówki.
Co w zamian
- Kalwaria Zebrzydowska – ukochane dróżki Jana Pawła II – 14 km od Wadowic. W samej bazylice także jest wielu turystów, ale poszczególne stacje kalwarii leżą na większym odludziu.
Pałac w Wilanowie
Warszawa ma to do siebie, że turystów jest tu bardzo dużo o każdej porze roku. Szczególnie w wakacje trudno o odpoczynek w tłumie. Pałac w Wilanowie to jedna z najbardziej znanych atrakcji stolicy. Proponujemy odpocząć od zwiedzających w alejkach obok pałacu.
Co w zamian:
- Pałac w Jabłonnie około 25 km od centrum Warszawy
- Dom Fryderyka Chopina w Żelazowej Woli, ok. 50 km od Warszawy
Molo w Sopocie
Jeśli przyjeżdżacie nad morze odciąć się od świata, wyciszyć i pospacerować w spokoju słuchając morskich fal i wdychając jod, musicie pamiętać, że Sopot to całkiem spore miasto. Urocze i dobre do zamieszkania, ale jednak tętniące życiem, szczególnie w sezonie. Tutejsze molo jest zaś najbardziej znanym nad Bałtykiem.
Co w zamian
- Molo w Mechelinkach – 22 km od Sopotu
- Molo Brzeźno – ok. 10 km od Sopotu
Bazylika na Jasnej Górze
Szczególnie w sierpniu ciągną tam tłumy pielgrzymów, rocznie sanktuarium na Jasnej Górze odwiedza kilka milionów osób! To bardzo dużo. Jeśli ktoś niekoniecznie musi jechać akurat tam, tylko po prostu pragnie się pomodlić, proponujemy pielgrzymowanie do spokojniejszych miejsc zadumy.
Co w zamian:
- Bazylika w Kodniu
- Sanktuarium w Świętej Lipce
- Bazylika w Krzeszowie
Bądźmy w kontakcie: Polska Zachwyca na Facebooku