Myśląc o województwie słynącym z zamków, rzadko na myśl przychodzi nam Opolszczyzna. Tymczasem opolskie zamki to przepiękne budowle, które leżą poza utartym szlakiem. Można w nich znaleźć setki strzelistych wież, straszące w nich duchy, a nawet… Bursztynową Komnatę. Wiele z tych zamków było własnością cesarzy i królów pruskich, a w przeszłości także Piastów, czy biskupów.
Zamek Niemodlin z Bursztynową Komnatą
Zamek w Niemodlinie stoi w miejscu dawnego drewnianego grodu kasztelańskiego. Powstał około 1313 roku, choć z pierwotnego budynku niewiele się ostało. Przechodził on liczne remonty, a w XVIII wieku został przekształcony w późnobarokową rezydencję. Ostatnia większa przebudowa miała miejsce w 1873 roku i została przeprowadzona pod okiem drezdeńskich architektów.
Opolskie zamki skrywają prawdziwe skarby, a największą atrakcją niemodlińskiej fortecy jest… Bursztynowa Komnata. Choć trudno w to uwierzyć, Bursztynowa Komnata została znaleziona w skrzyniach na zamku Niemodlin i jest podobno wiernym odzwierciedleniem tej oryginalnej, która bezpowrotnie zaginęła. Niemodlińska Bursztynowa Komnata jest z materiału wiernie imitującego bursztyn.
Czytaj więcej: Niemodlin – miasto z pięknym zamkiem, a w nim Bursztynowa Komnata
Zamek w Dąbrowie, dawny niemiecki szpital
Zamek w Dąbrowie mija wiele osób, nieświadomych, że przy drodze łączącej Opole z autostradą A4 kryje się taki zabytek. Położona na skraju Borów Niemodlińskich rezydencja powstała w XVII wieku w ciągu dwóch lat na zlecenie rodu Von Tschetschau, w którego rękach pozostawała przez 125 kolejnych lat. Neorenesansową przebudowę, która nadała budowli obecny kształt, zlecili w XIX wieku Hochbergowie, książęta pszczyńscy.
W środku można zobaczyć rzadkie kręcone kominy, a rezydencja skrywała łącznie 30 pokoi, a do tego apartamenty i komnaty oraz dwie sale balowe, jak i łazienki, kuchnię i pomieszczenia dla służby. W czasie wojny mieściła się tu niemiecka szkoła dla sanitariuszek, a w trakcie wojny rodzaj szpitala, gdzie rekonwalescencję przechodzili niemieccy żołnierze ranni na froncie. Zamek obecnie znajduje się w rękach Uniwersytetu Opolskiego i popada w ruinę. Jego zwiedzanie jest niemożliwe.
Zamek w Głogówku, który gościł Beethovena
W miejscu dzisiejszego zamku Oppersdorfów stało w XIII wieku zamczysko z grubo ciosanego kamienia zbudowane za książąt opolskich z linii Piastów. Zamkiem władały właściwie dwa wielkie rody: do 1532 roku byli to właśnie Piastowie, a gdy wygasła ich opolska linia, zamek trafił w prywatne ręce rodu Oppersdorfów. Oni władali warownią aż do końca II wojny światowej i pod ich okiem przechodziła ona przebudowy.
W latach 60. XVI wieku wzniesiono nową twierdzę, Georg III Oppersdorff założył w niej pokaźną bibliotekę, podobno jedną z największych na Śląsku. Gościem na zamku swego czasu był król Jan Kazimierz, to tu właśnie
zapadały najważniejsze decyzje w czasie walk ze Szwedami. Z kolei w 1806 roku Oppersdorffowie gościli Ludwiga van Beethovena. Kompozytor uciekał wtedy przed wojskami Napoleona i na okoliczność gościny, w podzięce gospodarzom skomponował IV symfonię B-dur opus 60.
Czytaj więcej: Zamek Oppersdorffów w Głogówku – twierdza książąt goszcząca Beethovena
Zamek w Mosznej, stworzony przez pakt z diabłem
Opolskie zamki kojarzone są najbardziej z Zamkiem Moszna, zwanym zamiennie Pałacem Mosznej. Formalnie nie pełnił on nigdy funkcji obronnej. Budowla o stu wieżach przypomina Hogwart z opowieści o Harrym Potterze i naprawdę organizowane są tam od czasu do czasu zajęcia szkoły magii i wakacje z duchami. Budowlę wzniesiono niczym za użyciem czarodziejskiej różdżki, bo w zaledwie trzy lata. Mawiano, że właściciel zamku podpisał pakt z samym diabłem. Zamek w Mosznej można zwiedzać w cenie 12 zł, działa tam także hotel i restauracja.
Czytaj więcej: Opolskie atrakcje: zamek Moszna – miejsce jak z bajki
Zamek w Brzegu, rezydencja Piastów Śląskich
W Brzegu można podążyć śladami Piastów Śląskich do potężnego zamku z pięknym dziedzińcem i krużgankami. Pierwotna warownia powstała w tym miejscu w XIII wieku, a cały kompleks zachował się w dobrym stanie. Fundament Wieży Lwów jest oryginalny i pochodzi z około 1300 roku. Warto zwrócić uwagę na portal wejściowy z rzeźbami władców Polski i Śląska. W podziemiach mieści się mauzoleum z epitafiami rodu Piastów.
W zamku działa muzeum, gdzie można obejrzeć m.in. wystawę oręża. Na charakterystyczny dziedziniec z krużgankami można wejść za darmo, a wstęp na wystawy na piętrach warowni kosztuje 18 zł (normalny). Muzeum czynne jest od 10:00 do 17:00, w poniedziałki zamknięte.
Czytaj więcej: Brzeg – atrakcje miasta Piastów (Top 10)
Zamek w Otmuchowie, rezydencja biskupów wrocławskich
Średniowieczna twierdza w Otmuchowie była imponująca i istniała już przed 1155 rokiem. Otrzymali go biskupi wrocławscy, którzy zarządzali nim na mocy testamentu Henryka Probusa. Dzisiejsza budowla nie przypomina tej średniowiecznej, ponieważ przechodziła liczne przebudowy. W swojej bogatej historii była między innymi własnością Hohenzollernów. Gdy przekazali oni posiadłość Wilhelmowi von Humboldtowi w podzięce za zasługi, zmienił on dotychczasowy zamek w nowoczesny pałac, w którym dziś znajduje się hotel.
Czytaj także: 9 dowodów na to, że robisz błąd pomijając Opolszczyznę
Zamek w Strzelcach Opolskich, ważna siedziba Piastów
Wieża, ruiny murów i fundamenty – niewiele zostało z zamku w Strzelcach Opolskich. Tym bardziej szkoda, gdyż mieściła się tutaj jedna z najważniejszych siedzib opolskich Piastów. Pierwszy murowany zamek w tym miejscu powstał około XIII wieku na ważnym szlaku Kraków-Wrocław-Drezno. Zamek stał na straży porządku na szlaku, ale ponieważ okoliczne lasy obfitowały w zwierzynę, pełnił także funkcję zamku myśliwskiego. Piękna twierdza nie miała niestety szczęścia i przechodziła liczne pożary i podboje, a po spaleniu w 1945 roku przez wojska radzieckie już się nie podniosła.
Zamek w Prószkowie, rezydencja króla pruskiego
Zamek w Prószkowie został zbudowany w stylu palazzo in fortezza, czyli jako budowla pałacowa o cechach obronnych, podobnie jak Zamek Krzyżtopór, czy Zamek w Łańcucie. W 1563 roku ten renesansowy gmach kazał wznieść Georg von Proskau, właściciel Prószkowa – prawdopodobnie w miejscu dawnej warowni obronnej. Podobnie jak zamki w Niemodlinie i Brzegu, miał on dziedziniec z krużgankami, które zamurowano po zniszczeniach wojny trzydziestoletniej. Elewacje ozdobiły piękne sgraffita, dekoracje przedstawiające sceny mitologiczne, alegoryczne i batalistyczne, ale także portrety sławnych filozofów.
Właściciel Prószkowa w XVIII wieku założył fabrykę fajansu, a w tym samym stuleciu sprzedał pałac królowi pruskiemu Fryderykowi II. Wiek później pożar strawił pałac, fabryka została zamknięta, a w wyremontowanych wnętrzach posiadłości stworzono szkołę, późniejszą Królewską Akademię Rolniczą. Od 1930 r. mieścił się tam szpital dla umysłowo chorych, natomiast obecnie jest to dom pomocy społecznej.
Pałac w Krapkowicach wart 6 500 talarów
Pałac w Krapkowicach, znany także jako zamek w Krapkowicach, według legend powstał dzięki Templariuszom. To wątpliwa wersja wydarzeń, a położony zaledwie 25 min. drogi od Opola zamek powstał jeszcze przed końcem XIII wieku. Zamkiem władali piastowscy książęta opolsko-raciborscy aż do śmierci Jana Dobrego. Wtedy zamek stał się własnością cesarza Ferdynanda I, ale nie na długo. Pozbył się on budowli i oddał ją razem z całym miastem w zastaw niejakiemu Joachimowi Buchcie z Otmętu, a co więcej znana jest kwota tej transakcji, to 6 500 talarów. Podobno była to bardzo okazyjna cena. Mieszkańcy Krapkowic mogliby się obrazić, że zamieszkiwane przez nich ziemie wyceniane są tak nisko, ale Ferdynand po prostu chciał się pozbyć Krapkowic jak najszybciej. Każdy talar liczył się na poczet spłaty długu zaciągniętego na potrzeby wojny z Turcją.
Zamek w Rogowie Opolskim, dawny obóz Hitlerjugend
Wymieniając opolskie zamki, turyści pomijają ten w Rogowie Opolskim, który być może dziś nie jest najpiękniejszy, ale gdy powstał, uchodził za renesansową perełkę. Pierwszy zamek w tym miejscu powstał już w XVII wieku, a potem był poddawany licznym przebudowom. W swojej bogatej historii zamek przez pewien czas należał m.in. do właściciela ziem w Krapkowicach, a co ciekawe po wojnie był tam obóz szkoleniowy Hitlerjugend.
Po wojnie znacjonalizowany zamek wykorzystywany był jako przedszkole, a później magazyn zboża. Niestety, kaplica zamku została zdewastowana, podobnie jak znajdujące się w niej trumny. W 2010 roku ostatecznie odnalazło się jeszcze kilka ciał rodziny von Haugwitz, a szczątkom została oddana należna cześć i odsłonięto tablicę pamiątkową.